No w końcu piątek. Zrelaksujmy się razem, surfując w internetach. Ahhhh..
1.Wybór szpitala, w którym będziemy rodzić, jest bardzo złożoną kwestią. Niestety dopiero teraz zrozumiałam, że totalnie źle dobrałam kryteria, wybierając placówkę. Zresztą już pozamiatane, ale może Wam otworzę oczy i akurat jesteście PRZED. Czytając ten artykuł, a raczej, oglądając zdjęcia do niego zrozumiałam, co naprawdę jest ważne, przy wyborze szpitala. Zdecydowanie urodziłam się pod złą szerokością geograficzną.
2. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na przebieranej imprezce, ale poszłabym. A jak sobie patrzę na pomysły na Halloweenowe przebranie takiego Harrisona Forda, to w sumie mogłabym sklecić sensowny kostium z tego, co mam na chacie. A od patrzenia na pomysły N.P. Harris’a, to mam ochotę przebrać całą rodzinę. Fun, fun, fun!
3. Bardzo w duchu (uuuuuu! duuuuuchuuuuu!) Halloween. Opuszczony, tajemniczy dom w Londynie. Ciekawe, ile takich miejscówek znalazłoby się w Gdańsku?
4. Te zdjęcia są takie słodkie…. Bobas to wspaniały rekwizyt!
5. A pomysł na te zdjęcia jest po prostu genialny. I pomysł na prezent na Dzień Matki gotowy!
6. Jestem ogromną fanką Gry o Tron ( nawet po ostatnim sezonie! – nikt nie jest idealny). Czy wiedzieliście, że Rose Leslie, grająca Ygritte wychowywała się w zamku? Najprawdziwszym! Czad, co nie? A jeszcze fajniejsze jest to, że można sobie ten zamek wynająć na Airbnb. Kto chce się ściapnąć?
7. W temacie przebrań, znaczy, tfu, ubrań. Ta spódnica mi się śni po nocach. Romansuję ostatnio z welurem…
8. Ja nie mam problemów ze snem. W odpowiednich warunkach potrafię zasnąć nawet na stojąco, ale i tak podoba mi się ten patent. To musi być bardzo przyjemne, leżeć pod takim kocykiem.
No i na koniec w gratisie. Na poprawę humor, gdy za oknem pada deszcz. Nigdy w życiu, za milion lat nie będę tak zarąbiście tańczyć! Letkie zazdro.
Miłego weekendu!