Dobry wieczór! Zgapiam z jednego z moich ulubionych w tej chwili blogów cykl, w którym publikować będę zdjęcia przedmitów, które sprawiły mi radość przez ostatni tydzień. Jest jesień, więc to taki plan na poprawę humoru. Po pierwsze dlatego, że w życiu liczą się małe przyjemności. A po drugie, ponieważ mój niewyspany mózg nie potrafi ogarnąć w tej chwili nic większego niż drobiazgi.
ta dynia
<twarz sama uśmiechała się na jej widok, w dzień i w nocy. niestety jej żywot już się zakończył>
te staniki do karmienia
<bo miło w końcu znaleźć coś ładnego, nie tylko praktycznego>
czapki i szaliki
<idzie zima, pora wyciągnąć wszystko, co miękkie i ciepłe>
ten balon
<przez cały październik Lila była na zmianę to chora, to zdrowa. w tej chwili wychodzimy z trzeciej rundy. balony i ludziki z Lidl’a to nasza główna rozrywka. a fioletowy, to jej ulubiony kolor>
Bałtyk
<bo miło móc wyjść na powietrze, kiedy dzieci są zdrowe i popatrzeć na morze, póki nie jest skute lodem>
Do miłego
Agiszon